DariuszGuzik.net

Nie zapomnieć o Tobie

Gdyby nie był Pan takim desperatem, prawdopodobnie nie pisałby Pan tak cudownie. A zatem niechże Pan już sobie będzie desperatem, wielkim desperatem, największym desperatem!

Nie pisać nigdy więcej

Rok 1910. Po ukończeniu pracy nad „Maltem” Rilke czuje się jak rozbitek, ocalały, lecz w głębi duszy bezradny… W jego myśli wsącza się podstępny niepokój, coraz dotkliwiej nurtuje go przeświadczenie, iż ostateczne wybawienie kryje się w owym okrutnym, zimnym jak szkło zdaniu: nie pisać nigdy więcej.

Wszystko to wciąż zostawiać za sobą

Duino, grudzień roku 1911. Rilke, pogrążony w samotności i zwątpieniu, skarży się w liście do najbardziej oddanej mu osoby, Lou Andreas-Salomé, która przyobiecała mu niegdyś dobre słowo w tej najstraszniejszej godzinie.

Jakbym miał przed sobą całe wieki czasu

Oczekiwać na boski podszept natchnienia, w ciszy i skupieniu wsłuchiwać się w drgnienia własnej duszy. Nie podążać na wskroś znaną sobie drogą, wijącą się bez końca, lecz wiodącą donikąd. Ujarzmić strumień poetyckiej inspiracji, przyoblec go w plastyczny, nasycony liryzmem kształt o głębokiej, ewokatywnej sile wyrazu. Nie poddawać się biernie ulotnym wrażeniom chwili, lecz „przeczuwać burze, wzburzony jak fala mórz”…

My, pragnący tak wielkich tajemnic

Łakniemy piękna. Pragniemy ideałów. Tęsknimy do wzniosłych uniesień. Czy odnajdziemy je w sztuce? W jednym niezrównanym obrazie, w pojedynczej linijce wiersza, w osamotnionym akordzie muzyki kryje się może więcej prawdy o naszym losie niż w miriadach zapewnień i dostojnych wyznań.

Tu stoi śmierć, wszeptana w usta życia

Spójrz, umierający, czyżby nie mieli przeczuwać, jak pełne
pozoru wszystko, co czynimy.

Tu stoi śmierć, wszeptana w usta życia… Śmierć, którą jeszcze przed jego początkiem pragniemy łagodnie w sobie zawrzeć i bez gniewu… Śmierć, w obliczu której nikt nie widzi śmierci, patrząc w osłupieniu jakby wielkim spojrzeniem zwierzęcia… Śmierć, którą odkształca w sposób tak wymyślny tragicznej skargi maska i żałoba…

Sprzysięga się wszystko, by nas przemilczeć

Wszystko jest kwestią interpretacji. Unosimy się nad krainą słów, stąpamy lekko przez daleki krajobraz cieni. Nigdy jednak nie docieramy do słów samej istoty, do ich najbardziej skrytego, osobistego znaczenia. Żyjemy ułudą niezrozumienia.

Jak rzeczom nie marzyło się nigdy

Mnie nie należy rozumieć. Zmieniam się nieustannie. Podążam ścieżką, wytyczoną przez wyobraźnię i pragnienia. Czyż nie mam racji, ja, któremu przestrzeń w waszej twarzy zmienia się w przestwór, gdzie już nie czeka nikt?

Serce, moje serce, bij o przeciwny wiatr

Jesień roku 1912. Podróżując w towarzystwie księżnej Marie von Thurn und Taxis, Rilke podziwia tchnące niezrównanym pięknem krajobrazy Wenecji Euganejskiej oraz magiczne wybrzeże Adriatyku.

Błogosławiona, Radosna, Jaśniejąca

Styczeń roku 1914. Rilkem owładnia niepokojące uczucie, iż być może już nigdy w swym życiu nie doświadczy owej upragnionej miłości, która mogłaby istnieć w tle jego dzieła, uczynić je „czystszym, jaśniejszym, bardziej przejrzystym”, nie domagając się w zamian niczego.

Świat był w twarzy ukochanej

Pragniemy wyłączności. Absolutnego oddania. Bezwzględnego zawierzenia. A przecież — pisze Rilke w swoim „Requiem” — „to grzech, wolności nie pomnażać tego, kto kocha nas. Kochać to tylko tyle: drugiemu dawać wolność. Więzić bowiem nietrudno, nie wymaga to nauki”.

Nigdy taki nie istniał

Jesień roku 1895. Rilke zrywa utrzymywane w tajemnicy zaręczyny z Valerie von David-Rhonfeld, swą młodzieńczą miłością, do której jeszcze osiem miesięcy wcześniej żywił tak płomienne uczucie. Rozstanie z Rilkem Vally przeżywa boleśnie. W miarę upływu czasu, widząc jego rosnącą poetycką sławę, odczuwa coraz większe rozgoryczenie.

Ty zawczasu utracona

Marianna Alcoforado, Gaspara Stampa, Safona, Heloiza, Eleonora Duse, Anna de Noailles. Wielkie miłujące, które wzniosły się ponad pragnienie, by ich miłość została odwzajemniona.

Co niespełnione w twoim sercu

Niepostrzeżenie, bezustannie nurtują nas pytania, na które w głębi serca znamy już odpowiedź. Wyczekujemy jedynie chwili, w której same nam się objawią. Na pięknym szlaku samotności pozostaje nam tylko cierpliwość, cierpliwość spełnienia, która — jak pisze Valéry — z każdą kroplą milczenia dojrzewa w nas błogim rozkwitem.

Tragicznej skargi maska i żałoba

Maj roku 1906. Rodin, gwałtowny, porywczy Rodin w przystępie złego humoru oskarża Rilkego o złe wykonywanie obowiązków sekretarza i wiedziony gniewem wypowiada mu pracę oraz dom. Urażony do głębi poeta pisze kilka dni później list — list pełen godności, żalu, lecz zarazem niewygasłej czci dla mistrza.

Gdyby nie był Pan takim desperatem

Wiosna roku 1913. Rilke wraca z Hiszpanii do Paryża, przygnębiony i zawiedziony w swych oczekiwaniach. Uświadomił sobie bowiem, że trzy niezapomniane przeżycia, jakich dostąpił poprzedniego roku w Duino, Wenecji oraz Toledo, przebrzmiały, „niczym jakowyś antrakt, fragment snu głębokiego na świeżym powietrzu”.

Nieśmiertelność mija z naszym życiem

Patrz, wszystko się otwiera pod twym wzrokiem…

Każdego dnia ofiarnie w sobie przemieniamy widzialną rzeczywistość w magię wspomnień. Nieprzerwanie, żmudnie się zmagamy z powszednim życiem. Nazywamy rzeczy, przeobrażając je w tajemną przestrzeń wewnętrznego świata. Gorzkie to zadanie. Nad siły. Powtarzane dzień za dniem. Jakże krótkie jest nasze życie w porównaniu z długimi godzinami, gdy trwamy w milczeniu, naginając wszystkie nasze siły ku przyszłości…

Skąd czerpać odwagę?

Daj jej milczenie, by dusza spokojnie powrócić mogła w zmienne fale życia…

Maj roku 1909. W Paryżu gości przez kilka tygodni Lou Andreas-Salomé. Po długiej rozłące udaje jej się wówczas ponownie spotkać z Rilkem.

Byliśmy rodzeństwem, jakby przed praczasem

Tyś była przeciwieństwem wszelkiego zwątpienia, byłaś dla mnie świadectwem tego, że wszystko, czegokolwiek się dotkniesz, na co spojrzysz, co osiągasz, że to istnieje naprawdę.

Rilke i Lou. Historia będąca najpiękniejszym przykładem tego, że zauroczenie, miłość i namiętność mogą przerodzić się w dozgonną przyjaźń.

Gdzie już nie czekał nikt

Jesień roku 1913. Rilke, pogrążony w kryzysie twórczym, czeka na nową falę inspiracji, pragnie bowiem ukończyć najważniejsze dzieło swego życia, „Elegie duinejskie”. Ich zarys naszkicował ponad rok wcześniej, przelał na papier kilka fragmentów, ma już koncepcję całości, lecz brakuje mu słów, obrazów i idei, którymi wypełni to niezrównane dzieło poetyckie.

Być snem niczyim

„Pragnę, by mnie pochowano na wysoko położonym cmentarzu obok starego kościoła w Raron. Tam, w jego otoczeniu, po raz pierwszy odczułem wiatr i światło tego krajobrazu” — napisał Rilke na kartach swego testamentu.

Powiedz mu rzeczy

Jesteśmy w naszym samotnym mijaniu uszczęśliwieni tym, co trwa… Skąd przychodzimy? Kim jesteśmy? Dokąd zmierzamy? Niepokoją nas te odwieczne pytania, choć może najważniejsze z nich brzmi: Co po sobie pozostawimy? Czy sens naszego trwania powinniśmy zakląć w wyniosłych kamiennych kolumnach Karnaku, czy może w promiennym spojrzeniu bliskiej nam osoby?

Raz tylko, nie więcej

Nie mamy nigdy, choćby przez dzień jeden, przed sobą czystej przestrzeni… Jesteśmy jak widzowie, zawsze i wszędzie skłonieni ku rzeczom. Zwróceni ku istnieniu, widzimy jedynie odbicie wolnej przestrzeni, przyćmione przez nas samych. Odwróconym wzrokiem patrzymy na świat form. Żyjemy wiecznie się żegnając.

Nie kochamy jak kwiaty

O drzewa życia, kiedy ukoi was zima? Skąd bierze się w nas gwałtowność uczuć? Niecierpliwość spojrzenia? Huragan umysłu i serca? Dlaczego nie potrafimy zachwycić się chwilą, cieszyć się jej radosnym trwaniem, nie myśląc o ulotnym kresie? Dlaczego próbujemy ją powstrzymać, żądając zapewnienia, że nie zniknie?

Pan jest poetą, prawda?

Do milczącej ziemi powiedz: płynę. Do śpieszącej wody powiedz: jestem… Każdego dnia dokonujemy trafnych wyborów, choć nie zawsze zgodnych z naszymi pragnieniami. Marzymy o miriadach możliwości, które się przed nami otworzą, choć tak naprawdę przyszłość tkwi w miejscu, a jedynie my poruszamy się w nieskończonej przestrzeni…

Nie zapomnieć o Tobie

Żyjemy zwyczajnie, gdy stulecie mija… Wiele osiągnęliśmy, stworzyliśmy, ukształtowaliśmy. A jednak rozkwita w nas tęsknota, za wszystkim, co zwie się prawdziwym życiem. Życiem w poczuciu harmonii, zgody z samym sobą i całkowitego spełnienia… Dręczy nas wewnętrzna myśl, dlaczego chcę tak naprawdę więcej, dlaczego chcę inaczej?

Nad krajobrazem bezsennym

Rzecz to o słowie — i sposobach jego wyrażania. O oddechu posągów, może o ciszy obrazów. O mowie, nawet tam, gdzie mowy się kończą, stając się przemianą uczuć w słyszalny krajobraz…

Mozaika czasu

Ostatni numer polskiej edycji Scientific American przynosi pouczający zbiór artykułów poświęconych tematyce czasu. Już w pierwszym tekście natrafiamy na istną symfonię nie tylko paradoksów, lecz i mistrzowskiej frazeologii.

Migracje sztuki brytyjskiej

Co wzbogaca kulturę danego narodu? Bez wątpienia napływ imigrantów, dzięki niemu bowiem w artystycznym tyglu miasta czy kraju wciąż tlą się nowe inspiracje i idee.

Za fasadą słów

Jakie powinno być dobre wzornictwo? Niedostrzegalne — uważa Oliver Reichenstein, twórca Information Architects, w rozmowie opublikowanej na łamach The Verge.

Czy znasz luminarzy malarstwa?

A gdyby tak przyszło nam symbolicznie przedstawić w trzech słowach któregoś ze słynnych artystów? Zakodować ich twórczość w trzech rozpoznawalnych symbolach?

Nie pozostaną po nas nawet książki

W Hiszpanii szczęśliwie odnaleziono Codex Calixtinus, dwunastowieczny iluminowany manuskrypt, skradziony rok wcześniej z katedry w Santiago de Compostela. Spisany jako swego rodzaju przewodnik dla średniowiecznych pielgrzymów, podążających Szlakiem św. Jakuba, prócz wskazówek natury praktycznej zawiera również teksty sermonów oraz homilii.

Marginalia

Nie sposób nie podzielać frustracji Johna Boardleya: w większości współcześnie drukowanych książek marginesy są zwyczajnie zbyt wąskie, szczególnie jeśli czytelnik lubi je wykorzystywać do sporządzania notatek i przypisów.

Zamiast igrzysk

Znużeni olimpijskimi emocjami, od których tego lata aż kipi wielkomiejski Londyn, znajdą chwilę wytchnienia w chłodnej aurze skandynawskiego symbolizmu. W Tate Modern otwarto właśnie wystawę prac Edvarda Muncha. Spośród sześćdziesięciu prezentowanych obrazów wiele wypożyczono z Munch Museet w Oslo. Ekspozycja dokumentuje również zainteresowanie artysty takimi dwudziestowiecznymi nowinkami, jak film i fotografia.

El último Rafael

W madryckim Prado otwarto zapowiadaną wcześniej wystawę dzieł Rafaela z późnego okresu. Zaprezentowano prace powstałe między rokiem 1513 (początek pontyfikatu Leona X) a 1520, rokiem śmierci artysty. Do obejrzenia siedemdziesiąt cztery malowidła, rysunki i kartony do arrasów, wykonane przez samego Rafaela oraz dwóch jego najważniejszych uczniów — Giulia Romano oraz Gianfrancesca Penni.

Frustracja wyobraźni

Jonah Lehrer, autor książki „Imagine”, twierdzi, że każda przygoda twórcza rozpoczyna się wraz z pojawieniem się problemu, rodzi się bowiem z poczucia frustracji.

Szelest słów

Pisząc o dylematach dzisiejszych autorów i twórców (nie sprowadzają się one wyłącznie do pytania: „używać macintosha czy nie”), zastanawiałem się nad kwestią bardziej ogólnej natury: czy używane przez nas narzędzia, otaczająca je aura i symbolika, mają wpływ na jakość i efekt naszej pracy?

Najpiękniejsza książka świata

Arcydzieło, poprawione po trzydziestu latach przez samego autora, który zapragnął wyretuszować kilka jego fragmentów.

Cattedrale Vegetale

Bergamo, północne Włochy. Czterdzieści dwie kolumny, sześćset pięćdziesiąt metrów kwadratowych powierzchni. Prawdziwa pięcionawowa bazylika. I ani jednego kamienia, ani jednej cegły. Powstaje żywa, kwitnąca katedra.

Kiedy zamiera język

Na świecie istnieje od sześciu do siedmiu tysięcy różnych języków. Spora ich część, od pięciuset do tysiąca, używana jest jednak przez zaledwie garstkę ludzi. Każdego dnia ginie około dwudziestu pięciu języków. Bezpowrotnie.

Akwarela Cézanne’a

Dziewiętnaście milionów dolarów na nowojorskiej aukcji za odnalezioną po sześćdziesięciu latach akwarelę Paula Cézanne’a? Bagatela.

Discover Monet

Czy można ładnie i ciekawie prezentować sztukę? Okazuje się, że można.

Lorem ipsum

Przymierzając się do wprowadzenia kilku modyfikacji na niniejszej stronie uświadomiłem sobie z całą wyrazistością, jak niewiele treści niosą z sobą słynne, często cytowane w Internecie słowa „Lorem ipsum dolor sit amet”. Przypomniałem też sobie czytany niegdyś artykuł Nathana Forda „Lorem Ipsum Dilutes Design”, w którym autor porusza kwestię konieczności dostosowania wyglądu witryny internetowej do publikowanej treści, i to już na etapie jej projektowania. I wzywa: „Stop using Lorem Ipsum!”.

Turner, Monet, Rafael

Nie lada gratkę szykują w tym roku europejskie muzea dla miłośników malarstwa. Turner w londyńskiej National Gallery, Turner, Monet, Twombly w Tate Liverpool oraz późny Rafael w madryckim Prado.

Mówić o rzeczach prostych

Rzeczy stały się dla mnie rzeczami, zwierzęta zwierzętami, kwiaty kwiatami. Nauczyłem się prostoty, że wszystko jest zwyczajne, i dojrzewałem do tego, by mówić o rzeczach prostych…
{Rilke do Lou Andreas-Salomé}

Po roku milczenia zatęskniłem za pisaniem. Rok to wprawdzie niewiele, w porównaniu na przykład z dwudziestoma pięcioma latami milczenia Paula Valéry, który pewnego dnia zarzucił poezję i zajął się matematyką. A jednak po latach obudziła się w nim konieczność artystycznego słowa, wszystko, co od tamtej pory stworzył, to dzieła najwyższej oryginalności i znaczenia.

Rilke… c’est moi!

Cisza obrazów. Oddech posągów. Mowa, gdzie mowy się kończą. Czas ginącego serca. Przemiana uczuć w słyszalny krajobraz.

Mediolan dla Leonarda

Leonardo to nie tylko Mona Lisa, projekty machin latających i Człowiek witruwiański. To również, a może przede wszystkim, dzieła powstałe podczas pobytu artysty na dworze Lodovica Sforzy w Mediolanie, jak «La Belle Ferronière», «Madonna Litta» oraz druga wersja «Madonny wśród skał» z tajemniczymi postaciami św. Jana i Ariel.

Toledo czyli El Greco

Bóg, stworzywszy czwartego dnia Słońce, rozjaśnił nim niebo nad Toledo. Legendę tę zrozumiał Rilke ujrzawszy w roku 1912 to niezwykłe miasto nad Tagiem. Do jego opisu, jak donosił w liście do księżnej Marie von Thurn und Taxis, potrzebowałby „języka aniołów, co zagościli pośród ludzi”.

Rękopisy pani Austen

Uwielbiam studiować manuskrypty ludzi pióra. Dają one głębokie, nieomal intymne wejrzenie w charakter i styl samego twórcy, nadto odkrywają przed nami kwestie, których ostateczny, drukowany tekst poznać nie pozwala. Rilke na przykład posługiwał się przez całe życie dwoma różniącymi się nieco alfabetami — łacińskim i gotyckim. Nawet w obrębie tego samego listu używał ich czasem zamiennie, dostosowując swe odręczne pismo do charakteru adresata.

Link, Rilke, Rilke, Link

Moja zauważalna ostatnio wirtualna nieobecność ma swe źródło w owych dwu nazwiskach. Ich sąsiedztwo może dziwić, tym bardziej, że dzieli je nie tylko dziedzina literatury, lecz także niemal cały wiek czasu.

Prekursorka modernizmu

Paula Modersohn-Becker (1876-1907), uznawana za jedną z najważniejszych prekursorek modernizmu, należy do grona najznamienitszych artystek sztuki dwudziestowiecznej.

Sztuka iluminacji

Nowojorskie Metropolitan Museum of Art prezentuje niezrównaną sztukę iluminacji na wystawie The Art of Illumination: The Limbourg Brothers and the Belles Heures of Jean de France, Duc de Berry.

Byt niezmierzony

Nowe odczytanie biografii Rilkego oraz analizę jej wpływu na twórczość poety przynosi książka Fritza Raddatza «Rilke. Überzähliges Dasein. Eine Biographie». Publikacja ta wkrótce ukaże się w przekładzie na język polski.

Artur Rimbaud w Adenie

Prawdziwa gratka dla wielbicieli francuskiego poety. Odnaleziono nieznaną dotychczas fotografię, przedstawiającą Artura Rimbauda w wieku dojrzałym. Wykonano ją około roku 1880 na schodach Hôtel de l’Univers w Adenie w Abisynii.

Wenecja oczami Canaletta

Londyńska National Gallery zaprasza na spacer uliczkami niezrównanej Wenecji, utrwalonej na obrazach pędzla Canaletta oraz jego współczesnych.

Gauguin w Tate Modern

Londyńskie muzeum Tate Modern przygotowuje znakomitą wystawę prac Paula Gauguina. Jak pisze The Sunday Times: „We wrześniu czeka nas muzealne wydarzenie roku: pierwsza wielka wystawa Gauguina w Wielkiej Brytanii od pięćdziesięciu lat… Przygotujcie się na niezrównany impresjonizm, doskonały symbolizm, nowoczesną rzeźbę oraz wyprzedzającą swój czas ceramikę”.

Turner i jego mistrzowie

Po Londynie (Tate Britain) i Paryżu (Grand Palais) wielka wystawa prac Josepha Mallorda Williama Turnera zagości w madryckim Prado.

Księżna Taxis i Dottor Serafico

Sto lat temu, w poniedziałek 13 grudnia 1909 roku, Rilke poznaje osobiście księżnę Marie von Thurn und Taxis. Na spotkaniu przy herbacie w paryskim Hotel Liverpool obecna jest także francuska poetka, hrabina Anna de Noailles. Przyjmując zaproszenie księżnej Rilke nie przypuszczał, jak niezwykle doniosły stanie się ów dzień, w którym postać księżnej Taxis pojawiła się w jego życiu.

Ziemski raj

Staatsgalerie Stuttgart prezentuje wystawę prac znamienitego malarza ery wiktoriańskiej, Edwarda Burne-Jonesa (1833-1898).

Być może

Jakie słowo przewija się najczęściej w twórczości Rilkego? Anioł? Róża? Śmierć? Okazuje się, że jest to vielleicht, czyli (być) może. Wykazała to konkordancja źródłowych tekstów poety.

Botticelli w Städel Museum

Dziś we frankfurckim Städel Museum otwarcie wielkiej wystawy obrazów Sandro Botticellego.

Louis XIV, l’homme et le roi

Po raz pierwszy w historii Ludwikowi XIV, Królowi-Słońce, poświęcono dużą wystawę, ukazującą jego osobowość oraz indywidualny gust artystyczny.

Renoir i wiek dwudziesty

„Zaczynam rozumieć, jak należy malować. Zabrało mi to ponad pięć­dziesiąt lat życia, i nadal się uczę” — wyznał w roku 1913 Pierre-Auguste Renoir, w czasie, gdy paryska Galeria Berheim Jeune prezentowała wielką wystawę jego dzieł. Było to objawienie.

Tycjan, Tintoretto, Veronese w Luwrze

Wspaniała wystawa „Tycjan, Tintoretto, Veronese: rywale w renesansowej Wenecji”, pokazywana uprzednio w bostońskim Museum of Fine Arts, gości obecnie w paryskim Luwrze. Warto również odwiedzić poświęconą wystawie stronę internetową, prezentującą liczne reprodukcje eksponowanych malowideł.

Impresjonizm — światło na płótnie

Wiedeńska Albertina zaprasza na imponującą wystawę Impressionismus — Wie das Licht auf die Leinwand kam. 170 eksponatów, w tym dzieła Courbeta, Caillebotte’a, Maneta, Moneta, Renoira, Cézanne’a, Pissarra, Signaca i van Gogha przybliżą fascynujący świat malarstwa impresjonizmu i postimpresjonizmu.

Odkrywanie Hiszpanii: od Goi do Picassa

Hiszpańska kultura widziana oczami brytyjskich artystów i kolekcjonerów dzieł sztuki będzie punktem kulminacyjnym serii wystaw organizowanych przez National Galleries of Scotland w trakcie tegorocznej edycji Edinburgh Festival.

Rilke-Chronik AD 2009

Rilke-Chronik jest od ponad trzydziestu lat nieodzowną lekturą każdego, kto interesuje się życiem i twórczością Rainera Marii Rilkego. Właśnie ukazuje się jej nowe, znacznie poszerzone wydanie.

Tycjan, Tintoretto, Veronese

W wieku szesnastym Wenecja była jednym z największych i najbogatszych miast Europy. Rozliczne zamówienia na dzieła malarskie, pochodzące także spoza granic Najjaśniejszej Republiki, sprzyjały powstaniu specyficznego klimatu innowacji i współzawodnictwa.

Botticelli

Malarstwo Sandro Botticellego (1445-1510) stało się jednym z symboli włoskiego renesansu. Piękno idealne oraz odświętna, dworska atmosfera, wypełniające jego obrazy, uczyniły z jego malarstwa synonim sztuki Złotego Wieku, epoki panowania we Florencji rodu Medyceuszy.

Codex Sinaiticus

Od tygodnia dostępny jest online pełny tekst najstarszego zachowanego manuskryptu Biblii, liczącego sobie 1600 lat Kodeksu Synajskiego (Codex Sinaiticus).

Rafael i Urbino

Palazzo Ducale w Urbino prezentuje znakomitą wystawę „Raffaello e Urbino”, dokumentującą związki znamienitego artysty doby renesansu z jego rodzinnym miastem.

Od Corota do Moneta: nowe spojrzenie na pejzaż

Londyńska National Gallery zapowiada znakomitą wystawę poświęconą francuskiemu malarstwu pejzażowemu.

Renesans w Prato

Filippo Lippi (ok. 1406, Florencja — 1469, Spoleto) oraz jego syn Filippino (ok. 1457, Prato — 1504, Florencja) należeli do najbardziej poważanych artystów piętnastowiecznego Prato, toskańskiej miejscowości położonej 15 km na północ od Florencji.

Między ziemią a niebem

Kunstmuseum Basel przygotowuje spektakularną wystawę, na której po raz pierwszy zostanie zaprezentowane wyłącznie malarstwo pejzażowe legendy europejskiej sztuki, Vincenta van Gogha.

Biblia diabła

Codex Gigas, największy w świecie średniowieczny manuskrypt, „spisany, jak powiadają, w ciągu jednej nocy przez samego diabła”.

Nowoczesny prerafaelita

Royal Academy of Arts przygotowuje wielką retrospektywę prac Johna Williama Waterhouse’a (1849-1917), brytyjskiego prerafaelity i przedstawiciela neoklasycyzmu. Na wystawie zaprezentowanych zostanie ponad 40 obrazów artysty, a także jego szkicowniki i rysunki, wypożyczone m.in. z prywatnych kolekcji całego świata.

Van Dyck i Brytyjczycy

Anton van Dyck (1599-1641), choć z pochodzenia Flamand, stał się najznamienitszym malarzem siedemnastowiecznej Anglii. Jako nadworny artysta króla Karola I wywarł ogromny wpływ na kulturę dworską swej epoki, podobnie jak wcześniej Hans Holbein na dworze Henryka VIII.

Tysiąc lat Bizancjum

Londyńska Royal Academy of Arts we współpracy z Benaki Museum w Atenach przygotowała prawdziwą gratkę dla miłośników sztuki, dokumentując ponadtysiącletnią historię Bizancjum.

La Serenissima

Do 15 lutego można jeszcze obejrzeć w Fondation Beyeler w Bazylei wspaniałą wystawę zatytuło­wa­ną Venice. From Canaletto and Turner to Monet.

La gloire de Bettine

Wydawnictwo dtv przypomniało mi o przypadającej 20 stycznia 150. rocznicy śmierci jednej z gwiazd niemieckiego romantyzmu, Bettiny von Arnim.

Portrety Erazma z Rotterdamu

Pięćset lat po napisaniu słynnej „Pochwały głupoty”, jednej z najbardziej doniosłych ksiąg w dziejach ludzkości, Museum Boijmans Van Beuningen prezentuje znaczącą wystawę poświęconą jej autorowi, Erazmowi z Rotterdamu.

W ostatnim dniu starego roku

Z dziennika Lou Andreas-Salomé:

Ostatnia noc starego roku. Czegóż więc pragnę od nadchodzącego? Chyba tylko spokoju — bym mogła więcej przebywać ze sobą, jak to bywało przed czterema laty. To musi przyjść, musi powrócić.

Czyż nie wiecie, że jesteście bogami?

Każdego roku 25 grudnia miliony chrześcijan z całego świata świętują rocznicę narodzin Jezusa z Nazaretu. Jest to jedna z najbardziej znanych historii w dziejach ludzkości. Maria, dziewica, która poczęła za sprawą Ducha Świętego, porodziła swego syna w stajence (lub wg innej wersji w grocie). Nowo narodzonemu Zbawicielowi przybyli oddać pokłon pasterze i trzej magowie. Opowieść ta dla większości ludzi staje się już we wczesnym dzieciństwie „ewangelią”.

Z rozpaczliwą namiętnością

Sto pięćdziesiąt lat temu, 22 grudnia 1858 roku, we włoskiej Lukce urodził się najpopularniejszy kompozytor operowy przełomu wieków Giacomo Puccini.

Posłaniec boskiej harmonii

Pięćset lat temu we włoskiej Padwie przychodzi na świat Andrea di Pietro della Gondola, czyli Andrea Palladio.

Nad krajobrazem bezsennym

Niniejsze strony zrodziły się z przemożnego pragnienia roześmianej wyobraźni…