Nad krajobrazem bezsennym
Niniejsze strony zrodziły się z przemożnego pragnienia roześmianej wyobraźni…
To wirtualny notatnik, w którym znajdą się zapiski o kulturze — tej tradycyjnej, drukowanej, oraz tej nad wyraz nowoczesnej, wirtualnej. Notatki o artystach i ich twórczych narzędziach. A także o ideach — owej subtelnej materii, bez której nawet najdoskonalsze dłuto uderza w pustkę…
Rzecz to o słowie — i sposobach jego wyrażania. O oddechu posągów, może o ciszy obrazów. O mowie, nawet tam, gdzie mowy się kończą, stając się przemianą uczuć w słyszalny krajobraz…
Rzecz to o zamyśleniach, kiedy — by przywołać Rilkego — przerastająca nas przestrzeń serca staje się świętym pożegnaniem, gdy to, co jest naszym wnętrzem, otacza nas jako najbardziej wypróbowana dal, jako druga strona powietrza, czysto, ogromnie, nie do zamieszkania…
Rzecz to o ciszy zachwytu nad wspaniałością dokonań ludzkiego geniuszu, dzięki którym możemy unosić się nad ową pustką wszechświata, które „z pokolenia na pokolenie żyją w nas jako nasza własność, pod ręką, w spojrzeniu”, pragnąc, byśmy przemienili je w swym niewidzialnym sercu…
Zapraszam zatem na tę naszą samotną przechadzkę nad krajobrazem bezsennym…